Hejo ♥
Walentynki dokładnie za dwa tygodnie. Powoli wchodzimy w ten klimat.
Zamierzałam Wam podsunąć kilka pomysłów na własnoręczne robótki dla ukochanej osoby.
Według mnie bardziej liczy się gest, że się wykonało samemu prezent, niż że wydało się na niego fortuny pieniędzy.
Bo przecież nie chodzi o to, kto więcej wyda, ale żeby razem miło spędzić ten dzień.
A prezent to tylko taki dodatek.
Zapraszam do oglądania.
Miłosne kupony
Bardzo fajna rzecz. Potrzebne są karteczki, na których wypisuje się, do czego uprawniona jest obdarowywana osoba. Wariantów jest dużo. Kilka pomysłów: masaż, długi buziak, kolacja, spacer. Na internecie jak poszukacie to znajdziecie masę tego. Tutaj tylko propozycja.
Pajęcze serce (nazwa moja)
Co potrzeba?:
Deseczka
Gwoździe
Nici (najlepiej różowy lub czerwony kolor)
Dorosła osoba (najlepiej silny mężczyzna)
Kolejne czynności pokazane na zdjęciu powyżej.
Sama w tym roku postanowiłam coś takiego zrobić. Ale to zajmę się tym niedługo.
Pudełeczko
Można włożyć do środka cokolwiek. Mam na myśli coś dobrego a nie jakiegoś pająka.
Ulubione cukierki drugiej połówki, bądź inne słodkości. Na prawdę, cokolwiek chcecie. Może to być również coś śmiesznego. Zależy od Waszej wyobraźni.
Kartka walentynkowa
Po co kupować, jak można zrobić samemu?
Wzorów jest od groma. Najlepiej sprawdza się minimalizm. Nie przesadzać z kolorami i detalami, a wszystko ładnie się zgra. W środku napisać życzenia od serca.
Zwykłe małe serduszko. Wystarczy wyciąć szablon i owijać (tu bardziej sprawdzi się wełna). Rozmiar dowolny. Bardziej bym dała to jako dodatek do całego prezentu. Świetnie pasowało by to serce razem z kartką.
Ustna sztuka (nazwa moja)
Wystarczy kupić ramkę na zdjęcia i zaopatrzyć się w szminki (jeżeli ktoś nie posiada, tak jak ja, można pożyczyć od mamy, siostry czy koleżanek). Maluje się usta i odciska je na papierze wcześniej przygotowanym o wymiarach pasujących do ramki. Arcydzieło gotowe. Można jeszcze złożyć podpis gdzieś w dolnym rogu. Zabawy przy tym co nie miara.
Ciasteczka
Słodkości uwielbia każdy. A zrobione samemu, nawet troszkę nieudolnie, myślę, że podbiją serca każdego zakochanego. Przepisów na internecie na różne słodycze, nie tylko ciasteczka, jest pełno. Można też wziąć przepis od znajomego.
Oto kilka moich propozycji.
Podzielcie się ze mną swoimi.