wtorek, 26 lutego 2013

Codzienność



Jak ja kocham tą szkołę, no po prostu uwielbiam -,-
Wracając do pierwszego tygodnia po feriach. Przychodzimy do szkoły w pierwszy dzień i już sprawdzian i  kartkówka, za dwa dni kolejny sprawdzian, a potem to już same kartkówki. Dzisiaj też miałam kartkówkę z historii i z fizyki, o których kompletnie zapomniałam. Będę musiała poprawić. Jutro natomiast mam wypracowanie i sprawdzian z "Krzyżaków", których nie przeczytałam, ale film oglądałam. Nie chcę nikogo nastawiać negatywnie do tego, ale to nie jest raczej mój gust.
Dzisiaj nic się ciekawego nie działo, więc to chyba będzie wszystko.
A to sąsiadka mojej babci, u której byłam wczoraj :)
Maja skończyła 3 lata 8 lutego.
P.S. Było pisane wczoraj, ale dodaję dzisiaj, bo zapomniałam dodać wczoraj ;]

niedziela, 24 lutego 2013

No nareszcie

Tak się cieszę, że już mogę korzystać z internetu.
Przez całe ferie (prawie całe) byłam zajęta przeprowadzką i w końcu już mieszkam w nowym domu ( w sumie to od tygodnia ^^ ).
Internet podłączyli niedawno i teraz muszę nadrabiać zaległości blogowe. Pokażę wam mój pokój może w przyszłym tygodniu, bo jeszcze nie jest za bardzo ogarnięty. Sama jeszcze nie wiem, czy nakręcić filmik, czy zdjęcia zrobić. Jak wolicie? ;)
I szykuje się jeszcze jeden filmik pt. "Powrót do przeszłości", który nakręcę w sobotę lub niedzielę ;]
Więc tak, to by było na tyle na dzisiaj.
See yaa ;*
Za oknem zima, a mi się marzy już lato ;D

piątek, 8 lutego 2013

Tłusty czwartuś... mniam

Huehuehue
Chyba każdy zjadł przynajmniej jednego pączusia. Bo kto ich nie lubi? Ja zjadłam zdecydowanie za dużo + oponki babci <3 ^^
Byłam z Melą na mieście i chodziłyśmy i wcinałyśmy pączusie. Potem troszkę posiedziałyśmy i poplotkowałyśmy o wszystkim i o niczym. Poszłyśmy do Kaufa kupić jakiś film i przyszłyśmy do mnie oglądać, bo się zimno zrobiło. Zjadłyśmy jeszcze dużo słodyczy i maślany popcorn (love it <3).
A dzisiaj na urodziny do Meli na 16 do Siódmego Nieba. Prezent miałam już dawno, ale gdzieś się zapodział podczas przeprowadzki. Pójdę jeszcze dokupić jakieś perfumy czy coś innego w Naturze lub Rossmanie. Bo nie liczy się co, ale gest się liczy :)
Idę jeszcze dzisiaj do babci lepić z nią pierożki ruskie <3 <3 <3 Powiedziała, że zostało jeszcze oponek, więc pojem jeszcze, mniam mniam mniam ^^
Do końca ferii już niedługo. Trochę za szybko to wszystko minęło. Przyjdę do szkoły i czekają mnie sprawdziany i kartkówki i szkoda gadać :/
A ja jeszcze nie mieszkam w nowym domu. A w starym pokoju zostało tylko łóżko, krzesło, dywan i parę innych drobiazgów :D
Braciszek naprawił lekko komputer, więc powinien trochę szybciej działać. Victory! :P
Zdjęcia dodam później, bo nie mam już czasu ich zgrywać.


 


















P.S. Nie mam pojęcia, czemu te zdjęcia są do góry nogami, ale cóż :D

wtorek, 5 lutego 2013

Zmiana + Recenzja

Jak widać, mała zmiana na blogu. Podoba się bardziej? Tak? Nie? Okej.
Pewna bloggerka poradziła mi w pewnych sprawach i zmieniłam tło i kilka innych rzeczy. Mam nadzieję, że teraz jest już lepiej.
Przełomowa chwila na blogu. Dzisiaj robię pierwszą recenzję. Nie mam w tym jeszcze doświadczenia, ale to nie może być trudne. Tak więc przechodząc do rzeczy.
Przedmiotem jest Żel-Peeling do codziennego mycia twarzy firmy Nivea Visage Pure Effect Clean Deeper.
Jest on ze mną już jakiś czas i powiem, że jest dobry. Ma oczyszczające mikrogranulki, które przyjemnie "łaskoczą" skórę twarzy. Jedynym minusem jest to, że skóra po nim jest przez jakiś czas zaczerwieniona i taka "lepka". Dlatego najlepiej jest to robić na noc, albo gdy się nie wychodzi od razu. Moja ocena to 9/10 ;)

niedziela, 3 lutego 2013

Jeszcze jeden tydzień

Tak się cieszę, że to dopiero połowa ferii. Dobrze, że to nie jest jeszcze koniec, bo byłyby zmarnowane na przeprowadzkę. Nie to, że się nie cieszę, że będę tam mieszkać, bo cieszę się bardzo. Po prostu będę miała teraz czas dla siebie, na swoje rzeczy. Meble mi zabierają we wtorek lub w środę, więc w pokoju zostanie tylko łóżko ;p
Dzisiaj dzień odpoczynku i leniuchowania. Wstałam po 11 i praktycznie nic pożytecznego nie zrobiłam. Siedzę sobie teraz w piżamce i oglądam Pamiętniki Wampirów ^^. A na 18 idę do Kościoła. Chcieć nie chcę, ale muszę, bo bierzmowanie w tym roku i musimy przybijać pieczątki.
Co będzie w przyszłym tygodniu to nie wiem. Zrobię coś dla siebie, zajmę się swoimi rzeczami.
A jak wam się udał ten tydzień?
 Lubię fotografować księżyc.
 Ciocia zrobiła mi fryzurę na moich urodzinach w czerwcu :)

Zdjęcia stare, bo ładowarka od aparatu gdzieś się zapodziała podczas przeprowadzki.