wtorek, 6 listopada 2012

Bez tytułu

O matko, ta choroba mnie wykończy. Już od trzech dni jestem przeziębiona i nie zapowiada się, żebym wyzdrowiała. A do szkoły i tak muszę chodzić. Na szczęście środa jest dniem takim luźnym i to już w sumie półmetek tygodnia roboczego ;)


Szczerze mówiąc, to mam co robić. Czytam sobie jakąś ciekawą książkę, słucham muzyki, no i rozwiązuję testy z Victora Gimnazjalisty, bo w sumie to za tydzień mamy próbne. Lekko się stresuję, a gdzie tam lekko, bardzo. Nie mówiąc już o tym, że boję się wypaść najgorzej z klasy. Nie jestem taką kujonką, ale też nie mam samych pał. Więc chyba jest dobrze, co nie? ^^

Poza tym przeglądam sobie katalog IKEI, bo szukam jakiś inspiracji do nowego pokoju. Nie mam jeszcze mebli zamówionych nawet, ale nie do końca wiem, co chcę. Wiem, że chcę pokój w kolorach: czarny, biały, czerwony. Ma ktoś może taki pokój, albo ma pomysł, jak go umeblować? Od razu powiem, że pokój duuuży, bo prawie 40 m2. Dla mnie to za dużo, w porównaniu z tym maleństwem, który mam teraz (czyt. 12 m2). To trzy razy większy o.O Anyway, macie jakieś pomysły?

I jeszcze mamusia zrobiła mi takie przepyszne małe naleśniczki z jabłkami. Zjadłam je z cukrem pudrem, dżemorem truskawkowym i jakąś posypką waniliową z karmelem czy coś w tym rodzaju. Tak czy siak, były przepyszne. Powtarzam się ;D 

Buziaczki, Laura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz