Na święta byłam u babci w górach. Przy okazji pojechaliśmy do kuzynki, która ma takiego cudownego synka, że można go schrupać. Kubuś, bo tak ma na imię, ma niecałe 2 latka. Jest po prostu przesłodki, ale żeby nie było jest już coraz bardziej wredny.
Śniegu w górach było okrutnie dużo, a u mnie w mieście prawie wcale. No ale zabawy troszkę było z sąsiadką, jak ją dopadłam na spacerze z psem ^^
Mój chomiczek jest taki fotogeniczny, że musiałam mu zrobić normalnie całą profesjonalną sesję zdjęciową ;D
U mnie nawet nie jest teraz tak zimno jak wiatr nie wieje. Ale gdyby było u was zimno to owińcie się w kocyk ;3
Tutaj akurat wyszedł ... inaczej, niż zwykle ;)
Tak właśnie było w górach
A to dla porównania u mnie. Tylko leciutko sypało.
No po prostu model z Niego będzie ;3
Buziaczki, Laura
słuchaj wpdłam na zapytaj i tam dajaś linka nawet spoko blog ale jeśli chcesz go wypromowac to wchodz na inne blogi i zostawiaj komentarz i dodawaj do obserwowanych
OdpowiedzUsuńdzięki za podpowiedź ;)
Usuń