piątek, 8 lutego 2013

Tłusty czwartuś... mniam

Huehuehue
Chyba każdy zjadł przynajmniej jednego pączusia. Bo kto ich nie lubi? Ja zjadłam zdecydowanie za dużo + oponki babci <3 ^^
Byłam z Melą na mieście i chodziłyśmy i wcinałyśmy pączusie. Potem troszkę posiedziałyśmy i poplotkowałyśmy o wszystkim i o niczym. Poszłyśmy do Kaufa kupić jakiś film i przyszłyśmy do mnie oglądać, bo się zimno zrobiło. Zjadłyśmy jeszcze dużo słodyczy i maślany popcorn (love it <3).
A dzisiaj na urodziny do Meli na 16 do Siódmego Nieba. Prezent miałam już dawno, ale gdzieś się zapodział podczas przeprowadzki. Pójdę jeszcze dokupić jakieś perfumy czy coś innego w Naturze lub Rossmanie. Bo nie liczy się co, ale gest się liczy :)
Idę jeszcze dzisiaj do babci lepić z nią pierożki ruskie <3 <3 <3 Powiedziała, że zostało jeszcze oponek, więc pojem jeszcze, mniam mniam mniam ^^
Do końca ferii już niedługo. Trochę za szybko to wszystko minęło. Przyjdę do szkoły i czekają mnie sprawdziany i kartkówki i szkoda gadać :/
A ja jeszcze nie mieszkam w nowym domu. A w starym pokoju zostało tylko łóżko, krzesło, dywan i parę innych drobiazgów :D
Braciszek naprawił lekko komputer, więc powinien trochę szybciej działać. Victory! :P
Zdjęcia dodam później, bo nie mam już czasu ich zgrywać.


 


















P.S. Nie mam pojęcia, czemu te zdjęcia są do góry nogami, ale cóż :D

1 komentarz: