Tak jak mówiłam, ten post jest o ubraniach, które kupiłam sobie w sobotę. Trochę dużo tego jest (nawet bardzo), ale jestem kobietą i należą mi się od czasu do czasu takie duuże zakupy. Już bez zbędnych rzeczy pokazuję moją kolekcję :p
bejsbolówka - C&A (64.90 zł)
bluzka - C&A (34.90 zł)
sweter - House (49.99 zł)
bluza - House (39.99 zł)
spodnie - T.K. MAXX (nie pamiętam ile)
spodnie - C&A (69.90 zł)
T-shirt - T.K. MAXX (25.00 zł)
czapka - nie pamiętam gdzie (19.95 zł)
portfel - CROPP (19.99 zł)
buty - H&M (39.90 zł)
pierścionki - H&M (14.90 zł)
lakier do paznokci - H&M (coś koło 5 zł)
Poza tym jadłam też pyszny jogurt mrożony. Muszę poszukać przepisu i spróbować zrobić w domu ;)
Zamówiłam jeszcze kosmetyki z AVON i wczoraj przyszły. Szampon z pokrzywą to mama mi kupiła gdzieś w sklepie, pewnie w Naturze albo Rossmanie.
Od lewej:
3 w 1: żel myjący, peeling i maseczka
korektor antybakteryjny
tonik przeciw wypryskom
To by chyba było wszystko z moich ogromnych zakupów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz